poniedziałek, 30 maja 2011
ALE KOLOR......
Jakoś ostatnio często nosze się w takich barwach i szczerze powiedziawszy nawet sie tego po sobie nie spodziewałam. Wolę jednak mówic ,ze to fuksja bo róż tak dziwnie kojarzony jest z blondynkami (o kurcze, chyba zmienie kolor włosów).Ale co tam , lumpik oferował, ja kupiłam i nosze , a raczej raz włożyłam .......
Kiecke oczywiście wszyscy już znają bo kocham ją miłością wielką i często ją pokazuję.
Szpilki to mój nabytek z okazji przyjęcia komunijnego mojego syna.Są super wygodne i baaaaaardzo mi sie podobają
sobota, 28 maja 2011
ZALEGŁOŚCI
Niestety ale wiele zaleglości mam blogowych.Mój drugi blog od jakiegoś czasu praktycznie umiera. W dziedzinie rekodzielnictwa całkowita posucha i wszystko wskazuje na to , że sytuacja będzie sie jedynie pogłębiac. Mam tylko nadzieję, że po wiekach ciemnych nastąpią te jasne , pełne 'nowego'.
Ostatnio mnóstwo zakupów szafiarskich poczyniłam ale brak czasu daje sie mi totalnie we znaki wiec nie mam czasu ani na zdjęcia ani na częstsze pisanie. Na dysku mnóstwo zapisanych fotek czeka by je pokazac ale .......Dziś w ramach odpoczynku po egzaminie z "Historii wychowania " pokazuje sukienke która na blogu miała swą premiere TUTAJ , pokazałam ją również TUTAJ ale nigdzie nie widac jej dokładnie . Dziś w całej krasie FUKSJOWA KIECA Z ORSAY-A.
poniedziałek, 23 maja 2011
W DRZWIACH MOJEJ STODOŁY
Całe życie mieszkam na wsi. Jako młoda dziewczyna marzyłam o tym by sie stąd wyrwac....iśc do wielkiego miasta......mieszkac w blokowisku.............byc anonimową dziewczyną nieznaną sąsiadom i nieznającą ich.Drażniło mnie to, ze na wsi wszyscy wszystko o wszystkich wiedzą. Wieś liczaca osiemdziesięciu mieszkańców to nie dla mnie.......
A jednak!
Mając..........lat zaczęłam dostrzegac uroki w tych detalach które kiedys dla mnie były olbrzymią wadą.I tak , teraz cieszą mnie sąsiedzi, bawią plotki i nawet dostrzegam pewien urok we wrotach naszej stodoły odziedziczonej po rodzicach i jak dotad cały czas czekającej na remont. A może niech tak zostanie...?! Czyż budynki z historią nie sa piękne same w sobie.....
A jednak!
Mając..........lat zaczęłam dostrzegac uroki w tych detalach które kiedys dla mnie były olbrzymią wadą.I tak , teraz cieszą mnie sąsiedzi, bawią plotki i nawet dostrzegam pewien urok we wrotach naszej stodoły odziedziczonej po rodzicach i jak dotad cały czas czekającej na remont. A może niech tak zostanie...?! Czyż budynki z historią nie sa piękne same w sobie.....
wtorek, 17 maja 2011
POKOMUNIJNIE
Nie wiem jak to wyszło ale zdjęc na bloga dobrych brak. Fakt, ani przez chwilkę o tym nie myślałam, bo cały nastrój , emocje i przeżycia związane z przyjęciem pierwszej komunii św. przez mojego synka były tak ogromne, że liczył się tylko ON i nic poza. Myślę ,ze z czasem pokażę sukienke na troche lepszych fotkach, i buty, i torbę i.....
Tymczasem Pokazuję co mam
wtorek, 10 maja 2011
KANGUREK PO RAZ KOLEJNY
Kolejną tunikę kupiłam w lumpiku i kolejna z kangurkiem.
Musze powiedziec, że mamy lato w środku wiosny i powiem szczerze :BARDZO SIĘ Z TEGO CIESZĘ.
Prywatnie mam zaganiany tydzień, bo jak pisałam mój synek idzie do pierwszej komuni w najbliższą niedzielę. Szukam więc torebki, kolczyków, butów.......Ale największy problem miałam z kupnem butów dla mojej córki. 13 lat, 38 numer buta i szczuplutka nóżka nastolatki.......nie do osiągnięcia. oczywiście mnóstwo sportówek , ale kupic coś eleganckiego........nie dało sie. Kupiłyśmy to co było, a nie to co by pasowało.Jedyny plus to to , że jak twierdzi moja córka prawie nie czuje sie ich na nogach.Dobre i to......
A oto mój kangurek:
Musze powiedziec, że mamy lato w środku wiosny i powiem szczerze :BARDZO SIĘ Z TEGO CIESZĘ.
Prywatnie mam zaganiany tydzień, bo jak pisałam mój synek idzie do pierwszej komuni w najbliższą niedzielę. Szukam więc torebki, kolczyków, butów.......Ale największy problem miałam z kupnem butów dla mojej córki. 13 lat, 38 numer buta i szczuplutka nóżka nastolatki.......nie do osiągnięcia. oczywiście mnóstwo sportówek , ale kupic coś eleganckiego........nie dało sie. Kupiłyśmy to co było, a nie to co by pasowało.Jedyny plus to to , że jak twierdzi moja córka prawie nie czuje sie ich na nogach.Dobre i to......
A oto mój kangurek:
sobota, 7 maja 2011
ALE TO JUŻ BYŁO.....
Praktycznie wszystko już było tylko w innych zestawieniach , to o czym tu dużo pisac....
piątek, 6 maja 2011
MOJA ULUBIONA
No, może jedna z wielu ulubionych kiecek dzisiaj została "użyta".
Dziś byłam na probie przed Pierwszą Komunią Świętą i w ramach odstresowania się zwiedziłam Wasze blogi i zamieszczam dzisiejszy outfit.
Jak wspomniałam kieca z Camaieu to jedna z tych po które sięgam gdy nie wiem co na siebie włożyc. Tak było i dziś . Próba za próbą, dzień za dniem zbliżamy się do 15 maja kiedy to mój synek idzie do komunii. I wszystko byłoby cacy, gdyby nie zachowania naszego księdza, ale to już inna inszośc(tak mówi moja sister)
Dziś byłam na probie przed Pierwszą Komunią Świętą i w ramach odstresowania się zwiedziłam Wasze blogi i zamieszczam dzisiejszy outfit.
Jak wspomniałam kieca z Camaieu to jedna z tych po które sięgam gdy nie wiem co na siebie włożyc. Tak było i dziś . Próba za próbą, dzień za dniem zbliżamy się do 15 maja kiedy to mój synek idzie do komunii. I wszystko byłoby cacy, gdyby nie zachowania naszego księdza, ale to już inna inszośc(tak mówi moja sister)
środa, 4 maja 2011
FLORIANA
Dziś św Floriana, ale również Moniki.Tak ,obchodzę dziś imieniny. MÓJ jak zwykle obdarował mnie bukietem kwiatów i tylko pogoda zamiast dac mi prezent spłatała figla i zmroziła większośc pelargonii które niedawno posadziłam. Sumak w ogrodzie padł, magnolia co prawda i tak była licha , ale teraz to już o niej nie warto w ogóle mówic........koszmar.Mróz w maju?!
Dzisiaj pokazany outfit pochodzi sprzed kilku dni . MÓJ od jakiegoś czasu buduje altanę w ogrodzie. Zdjęcia z placu budowy......
Dzisiaj pokazany outfit pochodzi sprzed kilku dni . MÓJ od jakiegoś czasu buduje altanę w ogrodzie. Zdjęcia z placu budowy......
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)