Ale dziś mowa o zupełnie czymś innym .Na kilku blogach widziałam notki dotyczące lakierów do paznokci. tak sie składa, że w niedzielne popołudnie nie bardzo miałam co robić więc "przy użyciu" mojego nadwornego fotografa stworzyłam serie zdjęć z moimi lakierami w roli głównej.
Jestem kobietą która nie przywiązuje wagi do firm czy metek. Moja kolekcja zatem to zbieranina lakierów różnych firm z czego najdroższą jest Inglot i powiem szczerze, ze nie zachwycił mnie ten lakier. Ażeby bowiem uzyskać zadowalający efekt należałoby położyć minimum 3 warstwy co niestety wiąże sie z długim czasem schnięcia i krótkim czasem trwałości. Być może to akurat ten kolor słabo kryje....chyba musze wypróbować inny
Najbardziej z mojej kolekcji lubię niebieski lakier firmy CORAL. Uwielbiam ten kolor a lakier ten jest bardzo trwały i wystarczy nawet jedna warstwa.
Najintensywniejsze kolory ma lakier SAFARI. I tutaj jedyny plus za te kolory bo estetyka minusowa.....
Lakiery AVON tez niczego sobie . jedyny minus to duże opakowania , których nie sposób zużyć przed popsuciem sie lakieru. Te które mam ja bardzo szybko gęstną.
No właśnie, czy Wy też uważacie ,że lakiery powinny być sprzedawane w mniejszych buteleczkach?
No a teraz juz moja kolekcja , która zapewne zwiększy się niebawem( wiosna tuż tuż)