Na ten sezon zapowiada się inwazja maksymalnie drugich kozaczków. Mam jedne takie, ale nie bardzo je lubię mimo, że są z zamszu i w super granatowym kolorze. Maja one jednak wadę która każdą kolejną parę z takim elementem dyskwalifikuje na starcie a mianowicie mają zamek błyskawiczny nie na całej długości a jedynie kawałek nad kostkę. Kiedy wciągam te kozaczki na spodnie to nogawki się podciągają. Strasznie mnie to wkurza bo gdyby rozpinały się na całej długości byłoby o wiele łatwiej.
Marzą mi się w tym roku dłuuuugie za kolano, czarne kozaczki i do tego krótka sukienka....Pamiętam, jak byłam młoda nosiłam czarne zamszowe kozaki które miały wywijane " mankiety". Ale to był czad!!!!!!!
SUKIENKA: SH
RESZTA:NN
Świetne są!
OdpowiedzUsuńtorebka i kozaki super!
OdpowiedzUsuńSuper połączenie!!! ♡ ♡ ♡ ♡
OdpowiedzUsuńwspaniale:*
OLA♡