Wczoraj ze znajomymi zrobiliśmy wypad do Warszawy. Spacer po miescie i zwiedzanie to nie tematy do tego bloga . Tutaj napiszę o przystanku ZŁOTE TARASY . Bardzo duża i nowoczesna galeria handlowa usytuowana obok Pałacu KiN. Swietna architektura i przepych . Ogrom butików i zakatków gdzie można posiedziec . Ceny zawrotne przynajmniej w porównaniu z moim rodzinnym Koninem . Tak np. obiad kosztowal nas trzykrotnie więcej niż u nas.
To co zachwyca mnie w dużych miastach a czego brakuje mi u nas to pełna swoboda ubierania . Zero "bo nie wypada ", "Bo co ludzie powiedzą". Tak własnie jest w małych społecznosciach . Mieszkańcy małych miasteczek , wsi ,wioseczek uważają za zło każdą innośc oryginalnośc ,o ekstremach nie wspomnę .Kobieta w letniej sukience i kaloszach , czy też nosząca kozaki w środku lata to krótko mówiąc dziwadło .
A tam ?
Cała gama barw ,stylów .......
Ogrom narodowości , kultur , charakterów.....
Wszyscy swobodnie prezentują swój styl i nikt nie przejmuje się innymi pod tym względem . Wspaniale wystylizowane kobiety nie koniecznie o figurach modelek , mężczyźni w oryginalnych marynarach czy chocby najstarsze pokolenie nie bojące się nowoczesnych trendów to tam NORMA . Szkoda , że nie ma tego u nas . Cóż może w miare rozwoju się cywilizacji zmieni się również mentalnośc mieszkańców małych metropolii.
KOLORY NA DZIŚ :
- MORSKI TURKUS
- CZARNY
Swiete slowa . Male miejscowosci maja sie inaczej .Jak jade do mojej mamy pierwsze pytanie - co masz do kosciola? Jak mowie , ze to co na sobie z regoly slysze - lepiej dziecko posiedzmy w domu ;)
OdpowiedzUsuńTe sandałki się powtarzają często u ciebie na blogu, bardzo fajne, można je jeszcze gdzieś kupić tylko czarne?
OdpowiedzUsuńświetna sukienusia. zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuń