Trochę moje ,troche nie .Rower jest mojej córki ale kupila go za moją namowa a ja snobistycznie ją do tego nakłaniałam bo miałam nadzieję , że bedzie mi go pożyczac.Kula jest z AVONU .Mam do niej bransoletkę ale ta jakoś dziwnie nie trzyma mi się na przegubie więc rzadko niezmiernie ją noszę .Klatkę z perłą w środku kupiłam w CAMEIEU ,oczywiście w przecenie .Wszystko razem ,wiec nie mało założone do zwykłego longa co by nadmiaru nie było.Tak oto byłam na pierwszym organizacyjnym spotkaniu na uczelni i wiecie co?, wcale nie czułam sie staro wśród tegorocznych absolwentów.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
o!!! mój rower!;)
OdpowiedzUsuń"snobistycznie" ją do tego nakłoniłaś? Jesteś pewna, że znasz znaczenie tego słowa?
OdpowiedzUsuńcóż słowo byc może nie trafione.Pisząc miałam na myśli egoistycznie jakos dziwnym trafem słowo snobistycznie mi tam pasowało ,więc niech tak zostanie bo cóż znaczy jedno nietrafione słówko zwykłego śmiertelnika w porównaniu z potokami nietrafionych słów ludzi mediów .Ciesze sie jednak ,że okazało sie , że czytacie to co piszę .....
OdpowiedzUsuńCórka? To Ty masz dużą córkę? Wyglądasz na 20 max. 25 lat...
OdpowiedzUsuńW dodatku świetnie wyglądasz :)
Fajne wisiory i wdzianko:)Studiujesz?:)
OdpowiedzUsuńsuper te wisiory podobnym rowerowym zachwycalam sie u Rzaby , mam na niego wielka chrapke, wdzianko tez bardzo przyjemne no i dlaczego mialas czuc sie staro??? na zdjeciach widze zadowolona energiczna kobite, aaa i kolczyki i guzik przy torbie tez cool :)
OdpowiedzUsuńNowa notka z outfitem u mnie :) Zapraszam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuń