sobota, 18 stycznia 2014

SUKIENKA KTÓREJ JUŻ NIE MA

Była sukienka, nie ma sukienki.
Po wypraniu z sukienki zrobiła sie bluzka.
Reklamacji nie uznano:(((














SUKIENKA: STRADIVARIUS

piątek, 3 stycznia 2014

ZMIANA?

No właśnie , ostatnio prawie wcale nie nosze szpilek. Moje nogi odczuły ten fakt dość boleśnie gdy po całym dniu biegania w wyższych butach następnego ranka bolały mnie wszystkie mięśnie nóg.
Kiedyś większość czasu biegałam w szpilkach i nie, nie nie było to wygodne ale tak mi się podobało, że wolałam niewygodę przecierpieć.
Chyba muszę wrócić do tego doświadczenia bo wiosna trwa więc...:))))
Tymczasem fotki z zakupowego wyjazdu. Zakupy co prawda w owadzim sklepie więc chwalić się nie ma czym ale ostatnio kupiłam sobie śliczną sukienkę którą myślę, że niebawem się pochwalę.
Jeśli zaś chodzi o zakupy ogólnie to moje zdobycze wnętrzarskie możecie podglądać na wdomumiki.blogspot.com












SPODNIE:NY
SWETER: SH
KURTKA:CAMAIEU
TOREBKA:BERSHKA
RĘKAWICE: RESERVWD
BUTY: CCC
KOMIN:STRADIWARIUS

środa, 1 stycznia 2014

2014

Tytuł nie mógł być inny.
Witamy 2014 rok.
Co przyniesie?   - Nikt nie wie.
Szczęściu trzeba pomagać-  pamiętajmy o tym.

My Sylwestra jak zwykle zresztą spędziliśmy w domu. Był jednak szampan i balony....
I ja w spódnicy i bluzeczce z sh.
Bluzkę kupiłam latem z myślą o pocięciu jej na jakieś DIY drobiazgi ale skoro dotychczas się to nie stało to włożyłam ja wczoraj a pociąć przecież zawsze można. Spódnica jest ozdobiona dość dużymi cekinami i powiem szczerze, że bardzo mi się podoba.
Na fotkach możecie zobaczyć moje "loki". Cóż moje włosy są z gatunku tych co się nie słuchają i zakręcone na maksa o godzinie 21 dotrwały do północy w stanie wiele pozostawiającym do życzenia:)))