I chyba nie dziwne , że tego roku większośc takowych . Cóż , myślę , ze dla mnie ,mieszkanki pogranicza Wielkopolski i Kujaw to , ze pada nie jest tragiczne osobiście ale biorac pod uwagę tragizm jaki przeżywają ludzie na poludniu........
A dziś w deszczową , ostatnią niedzielę maja włożyłam jedną z moich ulubionych sukienek . Kocham ją za kolor, wzór, materiał rekawy za wygode , funkcjonalnośc no i za to , że nie kosztowała aż tak wiele. Dzisiaj praktycznie bez dodatków bo strach łączyc tyle kolorów z dodatkami co by pstrokacizna jakaś nie powstała. Znany więc tylko pierścionek i pasek jeszcze nie znany . Stosuje do tej sukienki dwa bardzo podobne paski inne jednak kolorystycznie . Ten ni to siwy ni grafitowy zimą nosiłam do siwych kozaków i siwej torebki . Jest on połączeniem gumy i zamszu więc super grał z zamszem na kozaczkach i torbie . Drugi , brązowy nosze do brazowych kozaczków i takiej tez torby.
No a teraz włożyłam do tej kiecy buty których ostatnio jakoś nie potrafie zamienic na inne .
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
ha,ha...no popatrz,to jakaś telepatia z tymi naszymi sukienkami dzisiaj :):)
OdpowiedzUsuńi tez nie dodawałam dodatków :)
pozdrawiam :)
Bardzo fajny wzór na tej sukience.A ją widzę też z kowbojkami:)Beżowymi/brązowymi:)
OdpowiedzUsuń