sobota, 1 stycznia 2011

NOWY ROK 2011

2011 rozpoczęty.Noc spedziłam na balu na którym wystąpiłam w mojej nowej sukience.Nadal nosząc rozmiar 44 dośc trudno kupic sobie wyjściową kieckę .Kupiłam to co było i już nigdy jej nie włożę bo ozdóbka która nie tylko jest przyszyta ale i porządnie przyklejona pohaczyła całą kiecę oraz podczas tańca również koszulę i krawat mojego męża .




SUKIENKA,BOLERKO I CAŁA RESZTA:MS
BUTY:DAICHMAN
KWITY WE WŁOSACH:PRODUKCJA WŁASNA MIKA

Na Nowy Rok zmieniam też szatę bloga.Może się Wam nie spodoba ale dla mnie jakoś pasuje do tej aury za oknem
W Nowym Roku życzę Wszystkim samych słonecznych dni,uśmiechu i wiele dobra zarówno dawanego jak i otrzymywanego.
Życzę wielu wyprzedaży i ogromu upolowanych nań ciuchów .
Niech się darzy!!!!!!!

8 komentarzy :

  1. elegancko, ale nie lubię takiego stylu.

    OdpowiedzUsuń
  2. cóż ozdoba niegustowna, a szkoda bo sama suknia boska.
    Bardzo mi się podoba Twoja ozdoba we włosach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. powiem Ci tylko,że mi szczęka opadła jak Cię zobaczyłam !
    normalnie laska ,że ho,ho!!! super wyglądałaś !
    zresztą mąż tez się świetnie prezentował :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładnie się prezentowałaś!Śliczna fryzurka, biżuteria i torebeczka! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ale fajna fryzurka!!! no jestem pod wrażeniem! te plecionki i kwiaty - super!
    szczęścia i wielu inspiracji w Nowym Roku

    OdpowiedzUsuń
  6. Olśniewająco!

    OdpowiedzUsuń
  7. w tej kiecce masz figurę sexbomby !!! ale żakiecik mi się nie podoba - lepiej bez !!! no i fryzura no no no no :-)))

    OdpowiedzUsuń
  8. świetna fryzura, sukienka bardzo zgrabna i Ty w niej i kolor na plus, te ozdoby już tak mają wiem z doświadczenia niestety

    OdpowiedzUsuń