STOMATOLOG

Koszmarne przeżycia dotknęły mnie w tym tygodniu.
W niedzielę tydzień temu zaczął mnie bolec ząb.Na spokojnie Ibuprom i było OK.
W poniedziałek rano już nie było tak wesoło.Ibuprom max nie pomagał, ketonal forte też nie a na wizytę umówiłam się na wtorek na 14.40.jak dotrwałam do tej wizyty? Nie wiem.Ból doprowadzający do szaleństwa.usiadłam w fotelu w gabinecie i okazało się ,że jedyne co doktor mogła zrobic to rozwiercic ząb (leczony zresztą uprzednio kanałowo) i zaaplikowac mi antybiotyk.
Do wieczora omal nie oszalałam . Miałam wrażenie, że wręcz trace chwilami przytomnośc z bólu.Wieczorem zadzwoniłam z prośbą o usunięcie tgo zęba i co się dowiedziałam?
Nie da się go usunąc ponieważ nie możliwe jest znieczulenie ze względu na ropne zapalenie okostnej.Tak dotrwałam do środy rano i od tego momentu, zresztą zgodnie z tym co doktor mówiła zaczęły działac środki przeciwbólowe.W czwartek rentgen i w piątek kolejna wizyta. Summa summarum ząb usunięty prawie na żywca ponieważ znieczulenie nie zadziałało a ja już miałam dośc kiedy zaczeła mi doktor wiercic i stwierdziła, ze jest 10% na uratowanie zeba. W piątek do wieczora-ból a dziś kiedy zębodół zaczyna sie goic stwierdziłam, że jednak chyba coś tam jeszcze siedzi i myślę,że bez kolejnej wizyty sie nie obędzie......
Co do zestawu to mój futrzak okazał się strzałem w dziesiątkę.Nie rozstaję się z nim.Taaaaaaki jest cieplutki.

LONG,KOSZULA,KOZAKI:SH
DŻINY,TORBA:SKLEPIK
FUTRZAK:GIEŁDA
PIERŚCIONEK:ORSAY
SZAL:NY

KOLORY NA DZIŚ:

• DŻINS
• KARMEL
• BIAŁY