I co? Sięgnęłam dziś do szafy po moje ulubione ,zeszłoroczne ,wysokie, sznurowane, z futerkiem.....buty i co okazało sie ,że nogi po całodniowym spacerze po giełdzie i butikach bolą mnie do tego stopnia, że obiecałam sobie ,że nie kupię nigdy więcej butów na obcasie. Moja córka stwierdziła, że tak długo bede utwierdzona w tym przekonaniu jak długo będe czuła ból nóg.Nadal czuję......Zastanawiam sie jak to możliwe, że jednego roku buty są wygodne a po letniej drzemce nie do zniesienia?Na zdjęciach widac też efekty całodniowej eksploatacji tych butów , zwłaszcza na gieldzie, gdzie nawet nie ma wykostkowanego jest podloża.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Cudny jest ten futrzaczek!:)A secik powyżej bardzo fajniutki,torba mnie oczarowała jest rewelacyjna:)
OdpowiedzUsuńszpilek to ja tutaj za bardzo nie iwdze;)
OdpowiedzUsuńale futerko fajne:) i jesienne dynie:)
pozdrawiam serdecznie
świetne futerko! myślę, że pocierpisz jeszcze parę razy a potem bdziesz mogła w tych butach robić wszytko! :)
OdpowiedzUsuńŚliczne butki :) I kamizelka świetna :) Uwielbiam futrzaki :)
OdpowiedzUsuńFajna ramoneska i powiem Ci, że rewelacyjnie w niej wyglądasz :)
OdpowiedzUsuń