poniedziałek, 22 października 2012

ZARAŻONA

Zarażona zostałam chorobą zwaną "burgundem". Ja jednak nazywam ja zwyczajnie "bordo".
To tak w przenośni a w rzeczywistości to bordo gości w mojej szafie już od dawna coby nie rzec od zawsze. Ażeby sie o tym przekonać możecie zajrzeć TUTAJ
W tym roku kupiłam buty i spodnie w tym kolorze a w planach mam jeszcze torbę ponieważ moja bordowa z lat ubiegłych jest ...jakby tu rzec? nie bardzo. Dokonałam też wykopalisk w szafie i okazało się , że rzeczywiście sporo mam tego koloru. Biżu, szal, sweterek..no no!!!
Sama wydziergałam sobie otulacz na drutach i możecie wstępnie go zobaczyć na moim drugim blogu.
Dzisiaj moje nowe spodnie i marynarka z lumpka którą mam od dawna a dopiero pierwszy raz ją włożyłam.







SPODNIE, BLUZKA:CAMAIEU
TORBA:MS
KOZAKI:KORNECKI
ŻAKIET:SH
NASZYJNIK:?

A w bonusie dzisiejszym moje ostatnie z ostatnich zdobyczy. Tak skromnie BARDZO MI SIĘ PODOBAJĄ!!!!!!!!!!!!!!!




5 komentarzy :

  1. burgund i jesień , jesień i burgund :) - od zawsze tworzą doskonała parę

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ladna marynarka,wzor w takie jesienne kwiaty..Swietnie pasuje do tych spodni.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze, że zostałaś zarazona bo świetnie ci w tym zestawie! KOzaki obłędne!

    OdpowiedzUsuń