Kiedy pierwszy raz zobaczyłam tą bluzkę to wiedziałam, że będzie moja. Kolejne odwiedziny w galerii imam ją. Bluzeczki te są w NY w różnych kolorach ale według mnie ten najlepiej komponuje się z motywem ponieważ nie ma dużej rozbieżności w tonacji barw co sprawia, że wzór staje się mniej krzykliwy i nabiera subtelności. Całość przełamana bordową torebką i czerwonymi paznokciami. Mnie się podoba, a Wam?
SPODNIE, BLUZKA:NY
KURTKA, KOMIN, TORBA: SKLEPIK
BUTY:TARGOWISKO
PIERŚCIONEK: CARRY
Fajna koszulka, sama bym sobie taką chętnie sprawiła!
OdpowiedzUsuńCiekawa koszulka.
OdpowiedzUsuńNowy kolor włosów?
Ładnie wyglądasz.
Kolor nałożyłam miesiąc temu ale z każdym dniem on sie zmienia. Włosy potraktowane kilka razy rozjaśniaczem niestety później nie trzymają długo koloru. Cóż, mam nadzieję, że bezboleśnie przejdę przez etap "przetrzymania" ich i nierozjaśniania. takie mam przynajmniej plany... Pozdrawiam
UsuńŚwietna bluzka. :)
OdpowiedzUsuń:))
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś podobną bluzkę, ale ją lubiłam! Kurtkę też masz świetną, zestaw na duży plus ;d
OdpowiedzUsuń