Z zakupami spożywczymi mam zawsze nie lada problem. Olbrzymi problem.A wszystko dlatego, że zawsze wszystkiego kupuję za dużo.Za dużo wędliny, za dużo owoców a o pieczywie to już w ogóle nie wspomnę.Summa summarum dźwigam te torby niczym wielbłąd . Wszystko to chyba dlatego, że dom z mojej młodości do dom zawsze pełen ludzi. Moja mama miała dar przyciąganie do siebie wszystkich i nikogo bez herbaty i ciastka nie wypuściła. Czy to listonosz, sołtys,inkasent- kazdy musiał przysiąśc i wypic herbatkę.Fakt jest taki, że i czasy były inne (człowiek do człowieka miał więcej zaufania), i miejsce gdzie mieszkamy to taka maleńka wioseczka, gdzie wszyscy się znają.Pamiętam, kiedy wieczorami przychodzili sąsiedzi (kilku) i do późnej nocy grali w karty.Mężczyźni w kuchni ogrzewanej kuchnią węglową , a kobiety w pokoju plotkowały i niekiedy też grały w tysiąca.Pamiętam tą atmosferę......
Ale odbiegłam od tematu , chodzi o to, że moja mama zawsze szykowała jedzenie dla dużej ilości osób. Gotowała bigos w wielkim garze, piekła czasem ogromny chleb i zawsze dużo , dużo ciast.Zakręciła się w kuchni i już pachniało drożdżowcem, albo pączkami, albo sernikiem.......Szkoda, że mojej mamy już nie ma..........
I chyba tak mi zostało, że mimo, że nie potrzeba to w lodowce musi byc!!!
Zabrałam więc córkę coby torby nieśc pomogła i wyskoczyłam w zwyklaku z sh do sklepu.
SPODNIE:NY
BUTY;MS
BLUZKA,KURTECZKA:SH
BUTY;MS
BLUZKA,KURTECZKA:SH
KOLORY NA DZIŚ:
DRUGIE P/S Przeziębienie mnie dopadło :(
- CZERWONY
- CZARNY
- GRANATOWY
- DŻINS
DRUGIE P/S Przeziębienie mnie dopadło :(
Pogoda u mnie też była śliczna. Co do atmosfery spodkań z dawnych lat to pamiętam te spotkania przy herbatce i cieście na tzw.kartach, wujki, ciocie, bez wielkich przyjęć ot tak, żeby się spotkać. Specjalnych zapasów nie robie bo sklep w odległości 2 min. drogi i do 22 godziny. Bardzo ciekawa kurteczka a czewrwień świetnie pasuje do jeansu i do Twojej granatowej torby....pozdrawiam...
OdpowiedzUsuń