Jeżeli ktoś dość często do mnie zagląda to ma okazję przekonać się, że prezentuje na moim blogu dużo ubrań pochodzących z drugiej ręki. Lubie zaglądać do lumpika i nie ukrywam tego, nie wstydzę się.Kiedy ktoś pyta gdzie kupiłam jakiś ciuch to bez żadnych obiekcji mówie, że w lumpku i tyle.
Nie chodze co prawda po wielu takich sklepikach. mam jeden, gdzie panie znają już mój gust i potrzeby i gdy tylko wchodzę pomagają wyszukiwać coś dla mnie.Czasem wychodzę z tego sklepu obładowana jak wielbłąd a czasem nie kupuje nic.....ostatnia wizyta na przykład to żakiet w kwiaty i biały T-shirt. Lubię kupowac w lumpeksie białe koszulki bo nie wiem czy to tylko moja opinia ale ich biel jest bielsza od bieli w naszych sklepach. W dodatku takich koszulek potrzeba w garderobie kilka - kilkanaście więc po co wydawac po 40 zł za szt. jak można kupić po 2zł.
Dzisiaj mam na sobie koszulę i podkoszulek z lumpika. jedno i drugi to dawny mój zakup.
Bardzo fajny zestawik. Zauroczył mnie wisiorek. O pizzy nie wspominając ;)
OdpowiedzUsuńświetna kurtka!
OdpowiedzUsuńGenialny wisiorek, no i pizza - moja miłość <3 Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPIZZAAAAAAAAAAAAAA <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam połączenie białej koszuli z jeansami!
OdpowiedzUsuńsuper wyglądasz!! :)
OdpowiedzUsuń