TUNIKA:QUIOSQUE
LEGINSY, TORBA: SKLEPIK
PIERŚCIONKI:CAMAIEU, NY
BRANSOLETY, KOLCZYKI:ZBIERANINA
BUTY:CCC
PŁASZCZ, SWETEREK: SH
KOMIN:MIKA
LEGINSY, TORBA: SKLEPIK
PIERŚCIONKI:CAMAIEU, NY
BRANSOLETY, KOLCZYKI:ZBIERANINA
BUTY:CCC
PŁASZCZ, SWETEREK: SH
KOMIN:MIKA
Bransolety są z czasów kiedy sztuczna biżuteria nie była tak popularna jak teraz. Nosiłam wówczas głównie srebro. Były to lata dziewięcdziesiąte.....
Warkoczowa to prezent na moje osiemnaste urodziny od mojej mamy która już nie żyje......
Dwie pozostałe od męża i z każdą wiąże się inna historia z lat młodości.
Kolczyki też mają swoją historię. Kupione były na mój ślub cywilny jako dodatek do czerwoniastej sukienki
Warkoczowa to prezent na moje osiemnaste urodziny od mojej mamy która już nie żyje......
Dwie pozostałe od męża i z każdą wiąże się inna historia z lat młodości.
Kolczyki też mają swoją historię. Kupione były na mój ślub cywilny jako dodatek do czerwoniastej sukienki
piękny płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńTunika to Ci się udała!
OdpowiedzUsuńTunika świetna ale mnie zauroczył płaszczyk....pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńSzydełkowe dzieła, biżuteria z duszą i historią, kot w tle - na Twoim blogu wszystko co lubię. Do Camaieu często zaglądam, ale ceny mają czasem z kosmosu.
OdpowiedzUsuńTunika świetna. I cały zestaw bardzo do Ciebie pasuje.
OdpowiedzUsuńPiękna tunika. I czerwień taka niezwykle twarzowa :)
OdpowiedzUsuń