piątek, 18 stycznia 2013

SZAROŚC MNIE OGARNĘŁA

Od jakiegoś czasu lubię szarości. Najpierw chorowałam na szare dżinsy a teraz myślę o szarym płaszczyku. Myślę, że jeżeli pomysł się zrodził to i realizacja nastąpi wcześniej czy później. jest jeszcze opcja, że po drodze zarażona zostanę innym kolorem który skutecznie wyprze szarość.
Za idealne połączenie kolorystyczne uważam szarość i brudny róż. Kiedyś kupiłam w orsayu spódniczkę w tych kolorach, później dorobiłam do niej sweter i komplet który prezentowany był w poprzednim poście. Dzisiaj mimo choroby musiałam wyjść z domu a na sobie miałam znowu szarości, tym razem połączone z nieśmiertelną czernią.












KURTKA, TORBA, KOZAKI: GIEŁDA
SPÓDNICA: CAMAIEU
SZAL: ORSAY
RĘKAWICE: SZACHOWNICA

1 komentarz :