czwartek, 5 stycznia 2012

JESIEŃ W PEŁNI

Cóż jakoś trudno u nas zauważyć oznaki zimy za to jesień rozgościła się na dobre. Dzisiaj wiało,lało,wiało, lało, wiało......Włożyłam wiec zamiast kozaków kalosze bo przy siedmiu stopniach i ciepłych skarpetach noga nie ma prawa zmarznąć .




KURTKA:ORSAY
SPODNIE, TUNIKA:SKLEPIK
TORBA:SH
KOMIN: MIKA
GUMIACZKI:TARGOWISKO

KOT:WŁASNOŚĆ SZYMONA

Już od kilku dni wychodzę tylko do spożywczaka więc zmuszona dzisiaj opłatą rachunków wyszłam z domu w godzinach gdy kiosk(jedyny u nas) był jeszcze otwarty i miałam szanse kupić moje ulubione gazetki. Zarówno przed świętami jak i pomiędzy kupowałam te które aktualnie się ukazały i wciąż je doczytuję. Nie wiem jak Wy ale ja uwielbiam najpierw przejrzeć gazetę , zazwyczaj od końca (co jak kiedyś usłyszałam nie świadczy o zbyt dużej inteligencji czytającego) pod kątem tego jak, kto, na jakiej imprezie był ubrany a dopiero później wracam do czytania. Te dwa dzisiaj prezentowane egzemplarze raczej nie publikują większych artykułów zaś ilość ploteczek mniej lub bardziej prawdziwych jest nieobliczalna.

7 komentarzy :

  1. ślicznie :)
    http://fashion-is-my-drugs.blogspot.com/ mam nadzieje że zajrzysz i zostawisz komentarz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciężko powiedzieć, że jesteś z modą na "ty", określiłabym to raczej na "proszę pani", albo "znamy się tylko z widzenia". W Twoich stylizacjach niestety nie ma nic oryginalnego, ja bym powiedziała, że wrzucasz na siebie co pierwsze wypadnie z szafy. Nie kupujesz nic wyjątkowego, ubierasz się jak 90% Polek klasy średniej. Przykro mi, te kalosze ni wpiął ni wypiął. Nie wiem czemu ktoś bez stylu i smaku chwali się swoją "szafą" i "stylizacjami".

    OdpowiedzUsuń
  3. Niezastąpione kaloszki, potrafią fajnie rozweselić stylizacje ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wydawało mi się, że tworząc blog chcesz wystawić go na opinię publiczną. Jeżeli zależy Ci tylko na opiniach znajomych, to równie dobrze możesz ich zapytać o zdanie osobiście, wtedy na pewno będziesz wiedziała z kim masz do czynienia. Ponadto nie sądzę, że "tworzysz" tylko dla znajomych, gdyż Twój blog znalazłam na portalu Polskie Szafy, skoro się reklamujesz w jakikolwiek sposób, musisz liczyć się z tym, że różni ludzie będą przedstawiać różne opinie. Gdybym miała czuć się lepiej za każdym razem, gdy kogoś skrytykuję, siedziałabym już na piedestale samouwielbienia, a to raczej nie należy do Twojej oceny. Moje zdanie jest takie, że prowadząc bloga szafiarskiego powinno się pokazać trochę więcej niż modę bazarową. Chyba, że takie było Twoje założenie. Poza tym, trochę dystansu w życiu. Zapamiętaj, że zawsze publikując coś i pokazując coś światu narażasz się na krytykę, jeżeli nie jesteś w stanie jej znieść - nie publikuj.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń